Witamy Kotku!
Granica między Smoczą Ziemią, a Ziemiami Kotów. Wielki obszar, pełen kości.
~~
Silver przybiegł lekko zdyszany.
Offline
Silver spojrzał przed siebie, cała sterta kości zasłaniała mu widok.
- Idziemy?
Offline
Charlotte:
-Fajnie tu co nie?
*Rozejrzałam się. Lubiłam takie miejsca - straszne, ciekawe i w sam raz na przygodę.*
/Jakby co mieszkają tu likaony, hieny, rysie, itp. Takie wygnane ;d/
Offline
//spoko//
Silver obrócił się dookoła. Wlazł na jedną czaszkę i zaczął się ciekawie rozglądać.
Offline
Silver wskoczył za nią.
- Bardzo! Czemu pytasz?
Offline
Silver uśmiechnął się i wdrapał się na wielką kość.
- Łauuu...
Offline
Silver zjechał za Charlotte i poczuł coś dziwnego...
Offline
Charlotte:
*Pociągnęłam szybko Silvera i ukryłam go w dużej czaszce. Sama siedziałam obok niego.*
-Cichutko... zobacz.
*Szeptałam. Popatrzyłam przez małą dziurę - stało tam kilka likaonów.*
Offline
Silver wzdrygnął się.
- Co robimy?
Offline
Nagle jeden z wrogów skoczył na kotki. Silver stanął przed Charlotte i zaczął syczeć.
Offline